piątek, 25 lipca 2014

Utopizm czy realizm? Marzenie czy Biznes?

Jestem studentką, która ma marzenia, zresztą każdy je ma.
Na pewno większość młodych ludzi, zasypywana śmieciowymi umowami, chciałaby pracować na swoim- ale nie każdego na to stać.
Polskie realia są jakie są, trudno młodym ludziom utrzymać się z własnych wypłat, a co dopiero myśleć o rozkręceniu własnego biznesu, co wiąże się z nakładami finansowymi, pomijając już wytrwałość i pracowitość. Gdyby jednak pomogli nam w naszym planie ludzie, nawet nam obcy, których przysłowiowa złotówka nic nie zbawi a nam przyniesie niesamowite korzyści - to już ma sens!

Gdyby każdy z Was podzielił się ze mną złotówką, a bloga odwiedziłoby 100 osób dziennie, to już po roku zgromadziłaby się kwota koło 35 tyś. Może zbyt optymistyczna wersja, ale czemu  nie miałaby stać się realna? Za taką kwotę można już zacząć myśleć i działać!
Tak otworzyłabym swój pierwszy biznes i wtedy chciałabym pomóc komuś innemu zrealizować to samo marzenie i tak nieustannie...pieniądz rodziłby pieniądz.
Trzeba mieć świadomość jak wspomniałam wcześniej, że sam wkład finansowy, który jest priorytetowy, nie jest jedyną drogą do sukcesu. Obok niego stoi pomysł, który powinien być dokładnie opracowany. Kiedy te dwa elementy zostaną spełnione potrzebna jest silna determinacja i  cierpliwość, nie można od razu oczekiwać od naszego pomysłu złotych gór, trzeba czasu i wiary w to ze nasza ciężka praca przyniesie owoc, a potem "drzewo" z którego te owoce będziemy zbierać!
Być może brzmi to zbyt ckliwie. Jednak siedząc z założonymi rękami nie zrobisz nic, pamiętaj!

Dlatego taka machina wydaje mi się realna!

Gdyby plan się powiódł, a mam nadzieje, ze tak będzie, pokazałabym na co wydałabym każdą złotówkę i jak ta złotówka rodzi kolejną-  to jest miara sukcesu.
Kiedy wszystko nabrałoby tempa pokazywałabym Wam krok po kroku jak powstaje moje marzenie - swój biznes, od podstaw, od pomysłu, biznes planu aż po papierkową robotę w tym zbiurokratyzowanym świecie.
  Brzmi niemożliwie? Przekonajmy się razem...

 *Gdyby ktoś był zainteresowany taką formą pomocy i potem obserwowania efektów moich planów zapraszam o informację w wiadomościach lub w komentarzach!

....a teraz do dzieła!


..........................................................................................
DREAM OR BUSSINES?

I am a student who has a dream, everyone has them anyway.
Certainly most young people, blinded junk contracts, would like to work on his-but not everyone can afford it.
Polish realities are what they are, it is difficult for young people to keep up with their payments, let alone think about ramping up your own business, which involves financial outlay, aside from the perseverance and diligence. If, however, helped us plan our people, even foreign to us that the proverbial buck will not save anything and we will bring amazing benefits - it already makes sense!

If each of you shared with me 1 złoty (1 $ or 1E) and blog will invited 100 people  for a day, it's the year bring together the amount of near 35 thousand. Maybe too optimistic version, but you would not have become a reality? For this amount you can already start to think and act!

Yes,  I will open my  first business, and then I would like to help someone else achieve the same dream, and so constantly ... money it raises money.

You should be aware as I mentioned earlier that same financial contribution, which is a priority, it is not the only way to success. Next to it is an idea that should be carefully developed. When these two elements are met needs a strong determination and patience, you can not immediately expect from our idea golden mountains, it takes time and faith in it with our hard work will bear fruit, and then "tree" from which these fruits will collect!
Perhaps it sounds too sadly. However, sitting with folded hands not do anything, remember!

Therefore, this machine seems real!

If the plan is successful, and I hope it will be, I' ll show you  what i am doing  with every penny and how the buck raises another-it is a measure of success.
When all would have taken the pace  I 'll show you step by step how a dream of mine - my business, step by step, from the ground, from the idea, the business plan until after the paperwork in the bureaucratic world.
 Sounds impossible? Let's find out together ...

* If someone was interested help me and then observe the effects of my plans I invite you, to leave  a message or comment this post!

and now .... the works!